wtorek, 28 lipca 2015

TEST - SPA Resort Tahiti Dr Irena Eris




SPA Resort Tahiti jest najnowszą linią pielęgnacyjną marki Dr Irena Eris. Jest dostępna tylko i wyłącznie w perfumeriach Douglas. Szczerze mówiąc kosmetyki pielęgnacyjne, a w szególności balsamy tej marki są moimi ulubionymi. Ja osobiście nie lubię balsamów i maseł do ciała, ponieważ prowadzę szybki tryb życia i zawsze brakuje mi czasu na balsamowanie, ale wszystko zmieniło się u mnie od kiedy użyłam pierwszy raz balsamu Dr Irena Eris z serii Body Art.

To nie są przeciętne balsamy. Wyróżnia je:

- nie kleją się
- konsystencja i zapach są tak wspaniałe, że użycie jest przyjemnością
- nie ważą się, nie zostawiają smug i tłustej warstwy
- jednocześnie wspaniale pielęgnują - nawilżają, wygładzają, odżywiają

Jak widać balsam nie musi być tłusty, aby działał! Polecam każdemu kto nie lubi się balsamować, przez to uczucie lepkości.

Opisy produktów od producenta:

 

Moja opinia na temat SPA Resort Tahiti

SPA RESORT Tahiti Urzekający ciało i zmysły balsam rozświetlający




- dla mnie jest idealnym rozwiązaniem, bo nigdy się nie opalam, z nim mogę obie wybrać kiedy chcę mieć opaloną skórę bez promieni UV

- posmarowałam się nim po kąpieli i położyłam się spać. podczas usypiania nagle poczułam piekny zapach drogich perfum - w pół śnie zaczęłam się zastanawiać jakich perfum ja użyłam, że tak ładnie i mocno pachnę ???
ŻADNYCH:) - to ten balsam ma wspaniały zapach, który utrzymuje się dłużej od niektórych wód toaletowych:) Tego jeszcze nie było! Spokojnie można użyć zamiast perfum.
Nie jest to typowy zapach balsamu, który szybko się ulatnia i po kilku godzinach jest już niewyczuwalny. Pachnie nawet przez ubrania!

- balsam zostawia delikatną złota poświatę - nie zmienia koloru skóry, ale na pewno cudownie podkreśla opaleniznę lub u bladziochów dodaje blasku bez smug

- szybko się wchłania

- nawilża i pielęgnuje, skóra jest miękka i jędrna

Moja mama powiedziała, że zapach linii kojarzy jej się z perfumami Gazela, które były modne w jej czasach. Ciekawe, czy to było inspiracją dla osób z Laboratorium Dr Irena Eris?:)

SPA RESORT
Tahiti Subtropikalny balsam samoopalający




- ma lekko kanarkową barwę
- pachnie kwiatowo, jak perfumy
- szybko się wchłania
- nie zostawia śladów na rękach
- opalenizna zwiększa się z godzinami
- opalenizna jest bardzo naturalna
- nawilża i pomaga zachować ładny wygląd skóry

Efekty po 1 dniu użycia:





W linii Tahiti bardzo podoba mi się:

- wyjątkowy skład, którego działanie widać gołym okiem na skórze

Między innymi:
 
- zapach, zapach, zapach
- opakowania są wygodne i ładne, bardzo letnie i moim zdaniem mają piękne, artystyczne projekty
- miłe w nakładaniu konsystencje

Tahiti Zmysłowy peeling oczyszczający




- ma wygląd masy perłowej z granulkami peelingującymi
- można wykonać nim dosyć ostry peeling, jest gruboziarnisty
- pięknie wygładza i zmiękcza suchą skórę
- zapach przy jego użyciu jest bardzo wyrazisty i w mojej opinii cudowny i relaksujący
- bardzo dobry jako peeling dłoni - zmiękcza, zmniejsza suchość i pomaga regenerować suche dłonie



Postaram opisać zapach całej linii, chociaż nie jest to łatwe:

Główne nuty : Orchidea (pachnie jak kwiatowy ogród)
Zapach jest wielopoziomowy - nie tylko jak zapach jednego kwiatu, ale bardziej jak bukietu różnych, albo ogrodu.
Nuty mniej wyczuwalne : zapach lekko tropikalny.




Wyczuwam coś jeszcze - być może to perła tahitańska? O ile ona pachnie?:)

Ogólnie zapach jest : kwiatowy, kobiecy, ekskluzywny, ciepły, świeży, relaksujący, a jednocześnie dodający energii:)

Nie jest to słodki zapach.




Bardzo luksusowy, spokojnie można porównać go do najdroższych perfum. Zapach jest tak złożony, że można opisać go jak perfumy.

Minimalnie zapach przypomina mi Lady Million Paco Rabbane - jeśli chodzi o kwiatowość zapachu, ale jest bez nut pomarańczy, a bardziej jak z nutą tropikalno-perłową. Jest też trochę jak perfumy Georgio Armanii She - jeśli chodzi o klasyczność, kwiatowość i ciepło.


Podsumowując:

Nie ma dla mnie lepszych produktów do pielęgnacji ciała. Jak dla mnie produkty są nieporównywalne z innymi np. drogeryjnymi. Zawsze kiedy ich używam zaczynam rozumieć skąd cena jest wysoka i się temu nie dziwię. Składniki są niesamowite i skuteczne. Biorąc pod uwagę to, że spokojnie balsam mógłby zastąpić perfumy to może kupienie go byłoby nawet oszczędnością:)

Jak już wspomniałam, jak nie lubię większości balsamów, bo trzeba czekać aż wsiąkną i zostawiają lepką warstwę - natomiast te Dr Irena Eris uwielbiam i chętnie wydam na nie więcej, ale za to otrzymam wysoką jakość. Lepszy jeden balsam na kilka miesięcy za 90zł niż 5 tanich, które będą u mnie leżeć latami, bo albo wysuszają i mają alkohol, albo są lepkie i nie mam czasu się z nimi bawić.

Już nie wyobrażam sobie chyba bez nic życia!

Słowa balsam i peeling do ciała zmieniły znaczenie po ich użyciu.

Jak dla mnie to świetne rozwiązanie. Luksusowe perfumy i ekskluzywny balsam 2w1:)

Mocny zapach, wysoka jakość, wyjątkowy skład i konkretne, zadowalające, nawet zachwycające efekty na skórze - tak mogłabym opisać linię SPA Resort Tahiti.

Na 100% polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz